Kwatery
Kwatera studentów uczelni poznańskich
W tym miejscu jesienią 1939 r. Niemcy dokonali jednej z wielu masowych egzekucji polskich obywateli. Podczas egzekucji las był otoczony przez miejscowych, uzbrojonych niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic. Polakom zakazano wstępowania do niego pod groźbą kary śmierci. W dniu mordu, od strony dzisiejszej ulicy Gajowej w Zakrzewie, wjechały do lasu samochody ciężarowe, eskortowane przez samochody osobowe. Prowadzili je funkcjonariusze SS. Polskim więźniom w lesie nakazano wysiąść z samochodów i powiązanych prowadzono nad wcześniej wykopany przez niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic dół śmierci. Ofiary musiały się rozebrać, a następnie funkcjonariusze SS i SD zabijali je z krótkiej broni strzałami w tył głowy. Mogiła została przez sprawców starannie zasypana i zamaskowana roślinnością. Zabrane ofiarom przed ich rozstrzelaniem rzeczy osobiste (ubrania i kosztowności) dzielono pomiędzy uczestników egzekucji. Po zakończeniu drugiej wojny światowej w lasach Palędzie, Dąbrówka k. Zakrzewa odnaleziono i zidentyfikowano osiemnaście masowych mogił. W tym miejscu odkryto jedną mogiłę z prochami zamordowanych Polaków. Miała ona 7 metrów długości. Wiosną 1968 r. przeprowadzono tutaj ekshumację. Odnaleziono jedynie drobne fragmenty kości. Pozostałe szczątki zostały spalone przez Niemców w 1944 r. 10 maja 1971 r. z inicjatywy Zrzeszenia Studentów Polskich przy Akademii Medycznej w Poznaniu doszło do odsłonięcia pomnika. Przez współczesnych, grób ten został symbolicznie nazwany „Kwaterą Studentów Uczelni Poznańskich” z uwagi na informacje o odnalezieniu w tym miejscu w okresie okupacji niemieckiej czapek studenckich z okresu II Rzeczypospolitej.
Kwatera siedmiu grobów
W tym miejscu jesienią 1939 r. Niemcy dokonali kilku tajnych egzekucji. W tym czasie las otoczony był przez miejscowych, uzbrojonych niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic. Polakom zakazano wstępowania do niego pod groźbą kary śmierci. W dniu rozstrzeliwań od strony dzisiejszej ulicy Gajowej w Zakrzewie wjeżdżało do lasu od dwóch do sześciu samochodów ciężarowych, eskortowanych przez samochody osobowe. Prowadzili je funkcjonariusze SS. Kolumna samochodów z więźniami każdorazowo wyruszała z Fortu VII w Poznaniu, trasami przez Ławicę lub Lusowo do Zakrzewa. Polskim więźniom nakazano w lesie wysiąść z samochodów i powiązanych prowadzono nad doły śmierci, uprzednio wykopane przez niemieckich mieszkańców okolicznych miejscowości. Ofiary musiały się rozebrać, a następnie funkcjonariusze SS i SD zabijali je z krótkiej broni strzałami w tył głowy. Mogiły były przez sprawców starannie zasypywane i maskowane roślinnością. Zabrane ofiarom przed ich rozstrzelaniem rzeczy osobiste (ubrania i kosztowności), składowano w magazynach u niemieckich gospodarzy i następnie dzielono między uczestników egzekucji.Po zakończeniu drugiej wojny światowej w tych lasach odnaleziono i zidentyfikowano osiemnaście masowych mogił. W tym miejscu odkryto siedem masowych mogił z prochami zamordowanych Polaków:
- Mogiła I (18 metrów długości)
- Mogiła II (11 metrów długości)
- Mogiła III (15 metrów długości)
- Mogiła IV (14 metrów długości)
- Mogiła V (9 metrów długości)
- Mogiła VI (19 metrów długości)
- Mogiła VII (10 metrów długości)
Kwatera zapomniana
W tym miejscu w latach 1939 – 1942 niemieccy okupanci przeprowadzili szereg masowych i tajnych egzekucji polskich obywateli. W tym czasie las był otoczony przez miejscowych, uzbrojonych niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic. Polakom zakazano wstępowania do niego pod groźbą kary śmierci. W dniu mordu, od strony dzisiejszej ulicy Niezłomnychj w Zakrzewie, wjechały do lasu samochody ciężarowe, eskortowane przez samochody osobowe. Prowadzili je funkcjonariusze SS. Egzekucji dokonywano kilka razy w tygodniu. Polskim więźniom w lesie nakazano wysiąść z samochodów i powiązanych prowadzono nad dół śmierci, wcześniej wykopany przez niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic. Ofiary musiały się rozebrać, a następnie funkcjonariusze SS i SD zabijali je z krótkiej broni strzałami w tył głowy. Mogiły zostały starannie zasypane i zamaskowane roślinnością przez sprawców. Zabrane ofiarom przed rozstrzelaniem rzeczy osobiste (ubrania i kosztowności) składowano w magazynach u niemieckich gospodarzy i w późniejszym czasie dzielono między uczestników egzekucji. Po zakończeniu drugiej wojny światowej w tych lasach odnaleziono i zidentyfikowano osiemnaście masowych mogił. W tym miejscu odkryto dziewięć masowych mogił z prochami zamordowanych Polaków. Z biegiem lat ich lokalizacja uległa zapomnieniu, dlatego kwatera ta została nazwana „Kwaterą Zapomnianą”.
- Mogiła I (8 metrów długości)
- Mogiła II (12 metrów długości)
- Mogiła III (6 metrów długości)
- Mogiła IV (14 metrów długości)
- Mogiła V (10 metrów długości)
- Mogiła VI (5 metrów długości)
- Mogiła VII (12 metrów długości)
- Mogiła VIII (8 metrów długości)
- Mogiła IX (9 metrów długości)
Kwatera duchownych
W tym miejscu wczesną jesienią 1939 r. Niemcy dokonali pierwszej masowej egzekucji w tych lasach. Został on otoczony przez miejscowych, uzbrojonych niemieckich mieszkańców Zakrzewa i okolic. Polakom zakazano wstępowania do niego pod groźbą kary śmierci. W dniu mordu wjechały do lasu, od strony dzisiejszej ulicy Niezłomnych w Zakrzewie, dwa samochody osobowe i jeden samochód ciężarowy z więźniami. Polskim więźniom w lesie nakazano wysiąść z samochodów i powiązanych prowadzono nad dół śmierci - jedyny, który wykopali polscy robotnicy. Pozostałe doły w tym lesie kopali miejscowi Niemcy. Ofiary musiały się rozebrać, a następnie funkcjonariusze SS zabijali je z krótkiej broni strzałami w tył głowy. Mogiła została przez sprawców starannie zasypana i zamaskowana roślinnością. Zabrane ofiarom przed ich rozstrzelaniem rzeczy osobiste (ubrania i kosztowności) dzielono pomiędzy uczestników egzekucji. Bezpośrednimi sprawcami tego mordu byli funkcjonariusze SS i SD wchodzący w skład specjalnej grupy operacyjnej – Einsatzgruppe VI, a ofiarami polscy więźniowe niemieckiego obozu koncentracyjnego – Fort VII w Poznaniu. Jedna z mieszkanek Zakrzewa, będąca bezpośrednim świadkiem tego „transportu śmierci”, zeznała po zakończeniu drugiej wojny światowej, że słyszała 37 pojedynczych strzałów. Po zakończeniu drugiej wojny światowej w lasach Palędzie, Dąbrówka k. Zakrzewa odnaleziono i zidentyfikowano osiemnaście masowych mogił. W tym miejscu odkryto jedną mogiłę z prochami zamordowanych Polaków. Miała ona 7 metrów długości. Grób ten został symbolicznie nazwany „Kwaterą Duchownych” z uwagi na informacje o odnalezieniu w tym miejscu, w okresie okupacji niemieckiej, elementów stroju duchownych katolickich.