Przejdź do treści
Uczestnicy wydarzenia w lesie - w miejscu pamięci

Kwatera Siedmiu Grobów w Lasach Zakrzewsko - Palędzkich była 14.06.2024 r. już po raz trzeci miejscem uroczystości „Tajemnice”, jaką zorganizował samorząd Gminy Dopiewo, we współpracy z Wojskiem Polskim i Instytutem Pamięci Narodowej. W okresie II wojny światowej Niemcy wymordowali tu do kilkunastu tysięcy Wielkopolan.  

Miejsce uroczystości

Najliczniej w wydarzeniu uczestniczyli ósmoklasiści ze szkół gminnych. Obecni byli też harcerze. To młodzież ma w przyszłości zadbać o to, by pamięć o tych, którzy stracili tu życie za polskość, wolność i niepodległość, nie zginęła. By była przekazywana kolejnym pokoleniom. Taki cel przyświecał tym, którzy 3 lata temu, pod kierunkiem historyczki Małgorzaty Rogal – Dropińskiej,  po raz pierwszy w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady, oddali wspólnie hołd tysiącom zabitych w tych lasach przez okupantów przedstawicieli polskich elit. Ginęli od strzałów w tył głowy. Byli to wielkopolanie z Fortu VII, pierwszego w Polsce obozu koncentracyjnego - wśród nich naukowcy, urzędnicy, duchowni, menedżerowie, studenci, dawni powstańcy wielkopolscy. Dla nich lasy naszej gminy stały się zbiorową mogiłą. Dziś trudno oszacować rozmiar makabrycznej zbrodni, bo Niemcy wycofując się zacierali ślady.

Uczniowie przekazują wiązankę kwiatów harcerzom

- Mam nadzieję, że dla Was, młodych mieszkańców Gminy Dopiewo, uczestnictwo w dzisiejszym wydarzeniu nie tylko będzie lekcją historii, ale i patriotyzmu – powiedział Sławomir Skrzypczak, wójt gminy Dopiewo. – Jako samorząd dbamy o to, by pamięć o tej tragicznej, wojennej historii przetrwała. By kolejne pokolenia, świadome okrucieństw, jakie miały tu miejsce, pochyliły głowy, oddając hołd tym, którzy oddali życie za naszą wolność i niepodległość, za polskość. We współpracy z IPN-em oznaczyliśmy „Szlak Pamięci”, łączący 4 miejsca pamięci w lasach, w których postawiliśmy tablice informacyjne. Imieniem ofiar nazwaliśmy rondo na pobliskiej drodze wojewódzkiej 307, którą kiedyś jeździły do lasów ciężarówki z więźniami. Wydaliśmy też książkę, grę planszową, pocztówki, opracowane we współpracy z poznańskim IPN-em. Od lat przypominamy mieszkańcom naszej Gminy na łamach „Czasu Dopiewa” o tym, co wydarzyło się w lasach – dodał.

Wójt Sławomir Skrzypczak przy mównicy w lesie. Za nim wojskowi
Delegacja samorządowa składa wiązankę pod tablicą pamiątkową

W uroczystości wzięli udział samorządowcy (przedstawiciele władz gminnych i powiatowych, radni, sołtysi, dyrektorzy gminnych jednostek i urzędnicy). Nie zabrakło reprezentacji wielu instytucji - m.in. Instytutu Pamięci Narodowej, Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty, Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie, a także osób, dla których pamięć o tej tragicznej historii jest wciąż żywa.

Uczestnicy podczas uroczystości. Uczniowie i harcerze obok jednego z kamiennych krzyży

- Staramy się poznać tajemnicę tej zbrodni. Wchodząca do Polski w 1939 r. za wojskiem niemiecka policja, wyłapywała najwybitniejszych przedstawicieli polskiego narodu, realizując założenia operacji Tannenberg – powiedział Tomasz Cieślak, z poznańskiego IPN-u. - Narodowi socjaliści stwierdzili, że polskie elity należy wymordować, a z reszty zrobić niewolników, ponieważ polityka germanizacyjna okresu zaborów przyniosła fiasko. Zamordowane tutaj osoby, to byli rodzice, ojcowie i bracia. Dziś żyją jeszcze ich potomkowie. Oni, a w zasadzie one, cały czas tęsknią za tymi, których utracili. Cały czas współpracuję z córkami zamordowanych. Dzisiaj mają po 90 lat. Jedna z nich powiedziała mi niedawno: „Ja nigdy nie płakałam” - a płakała, mówiąc te słowa, jak mała dziewczynka. One nadal tęsknią za bliskimi. Naszym zadaniem jest pamiętać. Niemcy nie tylko dokonali zbrodni ludobójstwa, ale i zbrodni na naszej pamięci, rozkopując te mogiły i paląc zwłoki. Nieprzypadkowo na tych krzyżach nie ma nazwisk. W tamtym roku IPN przeprowadził wstępne prace badawcze. Zespołów jest więcej. Podejmujemy działania, by poznać lepiej tę historię. 

Wyjątkowość uroczystości podkreślała obecność Wojska Polskiego i pocztów sztandarowych. Kompanię honorową zapewniło Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Apel pamięci odczytała mjr Monika Trajdos – Giejdasz. Były salwy z karabinów. Posterunki honorowe przy tablicy pamiątkowej, maszcie i każdym z siedmiu kamiennych krzyży wystawiła Szkoła Podoficerska Wojsk Lądowych. O oprawę muzyczną zadbali werblista i trębacz z Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych. Poczty wystawili oprócz Wojska Polskiego, szkoły z terenu gminy Dopiewo – z Dąbrowy, Dąbrówki, Dopiewa, Dopiewca, Konarzewa, Skórzewa i Więckowic, harcerze, sołtysi Gminy Dopiewo, jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej - z Dopiewa, Palędzia i Zakrzewa, Polski Związek Wędkarski – Koło Dopiewo, Leśnictwo Konstantynowo i Skórzewska Grupa Rekonstrukcyjna.

Salwa kompani honorowej. Żołnierze podczas wystrzału w górę z karabinów

- Na mapie Powiatu Poznańskiego nie ma miejsca lepszego, żeby oddać hołd ofiarom tych niemieckich zbrodni. Dziękuję władzom Gminy Dopiewo za kultywowanie pamięci o wyjątkowo krwawych wydarzeniach, które miały tu miejsce. Bardzo cieszymy się, że jest wśród uczestników tak wielu młodych ludzi. Dzięki Wam pamięć o tych wydarzeniach nie zginie – powiedział Paweł Jazy, członek zarządu Powiatu Poznańskiego.

- Byłam zaszczycona, że mogłam podczas tej uroczystości reprezentować Wielkopolskiego Kuratora Oświaty. Jestem mieszkanką Zakrzewa, to dla mnie więc miejsce szczególne. Dziś lasy te służą nam, mieszkańcom okolicznych miejscowości, do codziennych spacerów, rekreacji, uprawiania sportu i odpoczynku. Ale zawsze, kiedy idę leśną drogą, towarzyszy mi refleksja. Nie sposób się od niej oderwać. Tę historię powinni znać wszyscy – powiedziała Dorota Śliwińska.

Po oficjalnej uroczystości jej uczestnicy przemaszerowali leśnymi duktami na polanę Koła Łowieckiego „Wilk” w Dopiewcu, gdzie stoiska informacyjne zorganizowało Wojsko Polskie – terytorialsi i szkoła podoficerska, można również było zobaczyć, a nawet się przejechać wojskowymi pojazdami historycznymi, które zapewniły grupy rekonstrukcyjne ze Skórzewa i Zakrzewa. 

Władze samorządowe gminy Dopiewo złożyły tego dnia również wiązankę i znicze pod Pomnikiem Jeńców i Więźniów Niemieckiego Obozu Pracy, który znajdował się w Gołuskach w okresie II wojny światowej.

więcej zdjęć:  kliknij tutaj, aby przejść do galerii

Adam Mendrala

Fot. Michał Juskowiak, Patrycja Michałowska, Adam Mendrala

Czas i autor dodaniaCzas i autor ostatniej zmiany


Adam Mendrala


Adam Mendrala