14 marca w Zespole Szkolno-Przedszkolnym im. Jana Brzechwy w Dopiewie miała miejsce Młodzieżowa Sesja Naukowa, gdzie już po raz 15. młodzież mogła zapoznać się z historią, szczególnie historią ich regionu. W trakcie sesji pojawiły się interesujące wykłady, warsztaty oraz możliwość spotkania się z osobami, które były naocznymi światkami wspomnianych historii.
Główną inicjatorką sesji naukowej jest Małgorzata Rogal-Dropińska - vicedyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dopiewie. Oprócz zaproszonych uczniów z dopiewskich szkół oraz prelegentów, na wydarzeniu pojawił się Zastępca Wójta Gminy Dopiewo - Paweł Jazy oraz Radni Gminy Dopiewo.
Być Polakiem w okupowanej Wielkopolsce
Sesja naukowa rozpoczęła się od występu muzycznego ZSP Dopiewo, a po powitaniach i przemówieniach Marta Szczesiak-Ślusarek wygłosiła wykład pt. "Życie codzienne w okupowanej Wielkopolsce 1939-1945". Nie zabrakło ważnych informacji, które przybliżyły młodzieży dawne czasy, a także przykładów pokazujących, jak okupant chciał germanizować każdy aspekt wielkopolskiej codzienności.
Prezentacje szkół i warsztaty
W trakcie trwania sesji uczniowie prezentowali także scenki z życia poszczególnych postaci i bohaterów historycznych. Każda szkoła przygotowała stroje, drobną scenografię oraz odegrała wybrany temat. Dzięki temu w kolejny sposób młodzież mogła zaznajomić się, a nawet poczuć na własnej skórze, jak wyglądało życie Wielkopolan w latach 1939-1945.
Po części teoretycznej, uczniowie rozeszli się do klas, w których mogli od praktycznej strony poznać historię. Korzystali z komiksów, gier planszowych, filmów oraz innych źródeł wiedzy, o których następnie dyskutowali. Wśród warsztatów wymienić można m.in. takie tematy jak: "Mój rówieśnik. Losy obywateli polskich w czasie II wojny światowej", "Wojenne wczoraj / Spokojne dzisiaj. Wdzięczność za życie tu i teraz", czy "Los Polaków osadzonych przez Niemców w obozie w Żabikowie".
Mały Oświęcim
Po przerwie wygłoszono kolejny wykład. Tym razem skupiony wokół tematu "Obóz na Przemysłowej (1942-1945) - jedyny taki, bo tylko dla dzieci". O "Małym Oświęcimiu", bo i takie nazwy określające łódzki obóz koncentracyjny dla dzieci się pojawiają, opowiedziała Jolanta Sowińska-Gogacz – pracownik działu edukacji Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu. Dzięki tej części sesji młodzież dowiedziała się, jak wiele dzieci z terenów dawnej Wielkopolski trafiło do obozu - była w nim nawet trójka, a przynajmniej o tylu wiadomo, dzieci z Dopiewa.
Po tej części uczniowie mogli ponownie udać się na warsztaty. Całość przebiegła w podniosłej, ale i przyjaznej atmosferze.
opr. i fot. Rafał Król